Współcześnie czas jest jedną z cenniejszych wartości. Każdy z nas codziennie boryka się z zadaniami i obowiązkami, a naglące terminy mogą przytłoczyć niejednego. Efektywne zarządzanie czasem może okazać się przełomem w Twoim życiu zawodowym. W tym artykule dowiesz się, czym jest metoda timeboxingu oraz jak może wpłynąć na zwiększenie Twojej produktywności.
Czym jest timeboxing?
Timeboxing to prosta metoda zarządzania czasem. Przy umiejętnym stosowaniu daje widoczne efekty niemal od razu. Polega na wyznaczaniu sobie ograniczonego czasu na wykonanie konkretnego zadania.
Metoda dobrze sprawdzi się w sytuacji, gdy masz dużo zadań o zróżnicowanym poziomie trudności lub bardzo duży projekt. Podzielenie go na mniejsze jednostki sprawi, że nie jest on już tak przytłaczający i łatwej się do tego zabrać.
Załóżmy, że musisz wykonać 3 zadania o różnym stopniu trudności. Zastanów się, ile czasu potrzebujesz na wykonanie każdego z osobna. Kiedy już to ustalisz, postaraj się tego trzymać. Po ukończeniu pierwszego zadania możesz rozpocząć kolejne. Jeśli nie zdążyłeś, przejdź dalej, a niedokończony temat odłóż na następny dzień lub na później. Metoda ta opiera się na maksymalnej koncentracji i nie pozwala na mimowolne marnowanie czasu.
6 korzyści wynikających z timeboxingu
- Jesteś sobie sterem, żeglarzem, okrętem… To od Ciebie zależy dzień i rytm pracy. Sam ustalasz zadania i spotkania zgodnie z Twoimi potrzebami. Wiem, że początki nie są łatwe, wymagają sporej samodyscypliny i zaparcia, ale gwarantuję Ci, że przyniosą wymierne efekty.
- Skuteczna organizacja pracy. Timeboxing pozwala dokładnie zaplanować, ile czasu chcesz poświęcić na konkretne zadanie. Dzięki temu pracujesz efektywniej i w pełni wykorzystujesz poświęcony czas.
- Zwiększenie produktywności. Określenie czasu na wykonanie zadania znacznie stymuluje kreatywność i motywuje do działania. Zauważ, że często w krótszym czasie jesteś w stanie osiągnąć więcej niż w przypadku niewyznaczenia ram czasowych. Ponadto unikniesz opóźnień, bylejakości oraz nadmiernego przetwarzania zadań.
- Nie przeciągasz projektów. Metoda zakłada konkretny czas na wykonanie zadania, zapobiega to przeciąganiu i rozwlekaniu w czasie. Trudniejsze tematy lepiej wykonuj rano, kiedy masz najwięcej energii i zapału.
- Sprawne planowanie. Przy użyciu timeboxingu możesz lepiej rozplanować swoje działania w przyszłości. Uwzględniając różne zadania i projekty, przypisuj im priorytety oraz ramy czasowe. To sprawi, że staniesz się bardziej świadomy, a pilne zadania wykonasz w pierwszej kolejności.
- Satysfakcja. Gdy pod koniec dnia zobaczysz w kalendarzu lub notatkach ile zadań wykonałeś, na pewno będziesz nie tylko zdziwiony, ale i dumny. Da Ci to dodatkową motywację do działania.
Jak i od czego rozpocząć praktykę timeboxingu?
Rozpoczynając swoją przygodę z timeboxingiem zauważysz, że to uniwersalna metoda, która przyniesie znaczące korzyści. Początki mogą być łatwe i przyjemne, jeśli zastosujesz się do kilku wskazówek.
Jasno określ swoje cele i priorytety. Zastanów się, które zadania wymagają największej uwagi i ile czasu potrzebujesz na ich wykonanie. Dzięki temu ograniczeniu będziesz w stanie maksymalnie się skupić i efektywnie wykorzystać czas.
Sprawdź, Jak napisać książkę i dlaczego warto to zrobić?
Na początek proponuję Ci dzielić zadania na 30- lub 60-minutowe bloki. Lepiej zacząć od tych krótszych i stopniowo je wydłużać, niż na początku zrazić się ich długością. Pamiętaj, aby po każdym bloku zrobić 5-10 minut przerwy. Kiedy koncentracja spada, warto przez chwilę przewietrzyć głowę, napić się wody lub trochę poruszać.
Timeboxing dopasowujesz do siebie i swoich potrzeb. Możesz eksperymentować z ilością czy długością boxów i znaleźć swój złoty środek. Jeśli napotkasz trudności, nie zrażaj się. Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Bądź elastyczny, ucz się na błędach i doświadczaj.
Pamiętaj, timeboxing to metoda, która ma za zadanie ułatwić Ci pracę, a nie spowodować, że staniesz się niewolnikiem tabelek. Osiągnięcie sukcesu nie zależy tylko od ilości poświęconego czasu, ale przede wszystkim od jakości i tego, jak efektywnie go wykorzystasz.
Autor tekstu: Karolina Mielczarek